szybki, prosty i przyjemny. z przeszyciami i motylem, którego pokochałam od pierwszego wejrzenia.
długo musiał czekać papier z LavenderEmotions, bo zawsze wydawał mi sie taki "za ciemny". poniższy scap jest jednak dowodem na to, że niektóre sprawy muszą nabrać mocy urzędowej. (:
właśnie z takiej perspektywy lubię patrzeć na tę stronę. (:
dziękuję Wam za odwiedziny i zostawione komentarze! miło mi bardzo za każdym razem, jak otwieram bloga! (:
miłego!
n.
piękna praca! moje LavenderEmotions jeszcze leżakuje, ale mam nadzieję, że też kiedyś przyjdzie jego chwila :)
OdpowiedzUsuńcudnie niebieska praca. fajne te przeszycia i motylek. robiłaś jakieś zdjęcia tym aparatem? (;
OdpowiedzUsuńJaka głębia!!! Cudo!
OdpowiedzUsuńzatem przybijam pieczatkę i urzędowo wszystko jest ok ;-)
OdpowiedzUsuńno dla mnie tez ciagle jest za ciemny, moze kiedys zmienie zdanie:) skrap piekny:)
OdpowiedzUsuńScrap jest perfekcyjny. Fajnie wyglądają te przeszycia, jak trasa motyla. A jako, że motyle lubią tak w kółko, jak pofyrtane, latać - jest czad!
OdpowiedzUsuńkolor piękny!
OdpowiedzUsuń